Translate

poniedziałek, 5 stycznia 2015

Rozdział 4

~oczami Jack'a~

-Scott- krzyknąłem lekko zdenerwowanym głosem- co ty tu do cholery robisz?!
-Stęskniłem się za wami- odpowiedział z szyderczym uśmieszkiem. -No tylko mi nie mów że ty za mną nie tęskniłeś.
-Zamknij się i słuchaj!- warknąłem a Scott położył palec na usta i udał ze jest przerażony- O czym rozmawiałeś z Tessą, co jej powiedziałeś?-krzyknąłem
-Spokojnie wróciłem z Nowego Jorku ponieważ mam ci pomóc w ochronie Tessy.Jakąś godzinę temu byłem w krypcie. Wiem o wszystkim czemu mi nie powiedziałeś?
-Nie mogłem mama...to znaczy Camil mi zabroniła- byłem wyraźnie zakłopotany i zmieszany-czyli nie wbiegłeś i nie ucałowałeś jej mówiąc "o Tessa jak ja cie dawno nie widziałem"
-Nie, normalnie z nią rozmawiałem, przedstawiłem się i powiedziałem że jesteśmy starymi kumplami ona nic nie wie.
-To dobrze.-I w tym momencie wypościłem całe powietrze a nawet nie zauważyłem kiedy zacząłem je wstrzymywać
-Ale powiedz jak to się stało ze usunęli jej pamieć i czemu ty na to pozwoliłeś- Scott mówił z śmiertelną powagą
-Nie pozwoliłem kiedy prowadzili a raczej wieźli ją na zabieg wpadłem w furie i krzyczałem ze ona na to nie zasługuje ale złapali mnie akurat wtedy kiedy zacząłem bić ochroniarza i zamknęli a kiedy było po wszystkim wypuścili mnie. Więc napadłem na zbrojownie, uzbroiłem się i poszedłem ją znaleźć ale Natan mnie zatrzymał i powiedział że ona wyjechała nie chciałem w to wierzyć ale to była prawda.- Kiedy skończyłem opowiadać spojrzałem na Scott'a a on podszedł złapał mnie za ramię i powiedział
-Jack nie wiedziałem wybacz że tak na ciebie naskoczyłem. Przywrócimy jej wspomnienia obiecuje chodź pogadajmy z Camil
-Już z nią gadałem  nie zgadza się twierdzi że to jest zbyt ryzykowne i zagraża życiu Tessy.
-Co? Przecież Tessa jest podróżnikiem tak jak ja i ty. Nasze życie zawsze jest zagrożone i zawsze ryzykujemy .
-Ale Tessa nie jest już podróżnikiem zadbali o to by nic sobie nie przypomniała wiec odebrali jej umiejętności.
-Nie da się ich odebrać co najwyżej uśpić, wiec my musimy je obudzić. Jack ona nie może żyć w kłamstwie a ja nie odpuszczę dopóki ona nie przypomni sobie wszystkiego ty też nie powinieneś.
-Nie odpuściłem.- odpowiedziałem mu krótko bo właśnie zauważyłem Tesse i Natalie więc od razu zmieniłem temat.- To na jak długo zostajesz?
-Nie mam zamiaru już wracać wiec przeprowadzam się tutaj może zamieszkam u twojego brata.
-Jack ma brata?- Czy Scott zawsze musi powiedzieć coś czego nie powinien?
- Tak mam brata starszego o 2 lata nazywa się Natan i to u niego obecnie mieszkam
-Czemu mi nie powiedziałeś?- Hmmm i co jej teraz powiedzieć?
-Bo nie pytałaś nie chce się kłócić.
-Dobrze Scott to Natalie, Natalie to Scott przyjaciel Jack,a a Jack to mój chłopak wiec teraz wiesz już wszystko wiec śmiało możemy iść...
-Czekaj co? Jack i ty?
-No tak jakoś zapomniała ci powiedzieć.
~Oczami Scotta~

-To jak już wszystko sobie wyjaśniłyście to możemy iść? Naprawdę nie chce mi się tu stać całą noc
- Tak jasne później zabije Tesse za to ze mi nie powiedziała.- Powiedziałam do mnie Natalie nie wiem czemu ale mam wrażenie ze jeszcze nie raz się z nią spotkam i mam taką nadzieje.
Więc kiedy nareszcie poszliśmy w stronę najbliższej kawiarni byłem wdzięczny zakochanej parze że zostawili mnie na chwile z Natalie
-Wiec od kiedy tu jesteś?- Zapytała uwodzicielskim głosem
-przyleciałem rano w okolicach szóstej rano a nie lubię siedzieć w pomieszczeniach wiec szwendałem się po mieście a potem poszedłem na tą imprezę gdzie spotkałem was
-Hmm... to ciekawe a gdzie mieszkałeś wcześniej?
-W Nowym Jorku byłem tam rok ale mi się znudziło wiec wróciłem di Los Angeles.
-Chciała bym kiedyś tam polecieć.
-Mogę cie tam kiedyś zabrać.
Reszta wieczoru minęła wręcz fantastycznie cały czas rozmawiałem z Natalie, jeszcze z żadną dziewczyną się tak dobrze nie dogadywałem. Ale w końcu musieliśmy się pożegnać ona z Tessą poszły w swoją stronę a ja namówiłem Jack'a żebym mógł zając kanapę w salonie Natana więc razem poszliśmy poinformować go o tym mam nadzieje że nie będzie miał nic przeciwko

8 komentarzy:

  1. To żart ?! Gdzie następny rozdział ?! Ten jest NIEZIEMSKI, ale gdzie NEXT ?!! Dawaj mi tutaj NEXTA !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział boski!!!!!! Ciesze się że NEXT będzie wieczorem. Bardzo mnie to wciągnęło. Zapraszam do mnie
    http://the-mortal-instruments-another-story.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie obrazisz się jak dodam cię do poleconych!

      Usuń
    2. nie Jasne że nie :)
      i dziękuje za miłe słowa o blogu

      Usuń