-Halo...- Podeszłam do Scotta machając mu przed oczami ręką- Teraz już wiesz skąd się znamy a teraz choć przecież Natan inie może czekać.- Scott ockną się nagle złapał mnie za rękę.
-Dlaczego nic nie powiedziałaś? Dlaczego ty nic nikomu nie powiedziałeś?- Powiedział wskazując na mojego brata
~Oczami Natana~
Wszyscy już czekali na naradę. No prawie wszyscy brakowało tylko Scotta i Adama. Nie mieliśmy dużo czasu wojna może rozpocząć się nawet teraz a ich nadal nie ma. Nie mogliśmy dłużej czekać więc zaczęliśmy bez nich.
-Jak już pewnie wszyscy wiecie po śmierci Camili obowiązki przywódcy przejąłem ja- zacząłem dość niepewnie przemawiać- ale śmierć mojej matki to nie powód naszego dzisiejszego zebrania. powodem dla którego się tu zebraliśmy jest nadchodząca wojna z podszywaczami musimy być gotowi...-Nie dokończyłem bo na ścianie obok mnie pojawił się portal z którego wyszli Scott, Adam i jakaś dziewczyna.
-Tessa!- Dziewczyna krzyknęła i pobiegła w stronę Tess.
-Natalie?! co ty tutaj robisz?- Zapytała zdziwiona.
-To długa historia opowiem ci później.
-A więc kontynuując to będzie jedna z największych wojen w naszej historii.- Zakończyłem a Adam podszedł do mnie i podał mi jakąś kartkę.
-Pojawiła się jak byłem u Scotta.
-Dzięki- Odpowiedziałem- Adam co to za dziewczyna?
-Moja siostra, wyjaśnię ci wszystko po wojnie.- Uśmiechnął się i odszedł. Otworzyłem kopertę z wiadomością i zacząłem czytać
Drogi nowy przywódco podróżników
macie ostatnią szanse na poddanie się.
Ale znając dumę wszej rasy to i tak dojdzie do wojny
Ale zadam ci jedno pytanie czy jesteś pewien że wśród twoich ludzi
nie ma zdrajców?
Od razu ci na nie odpowiem. Wśród was jest dwoje szpiegów
więc zawsze będę wiedziała jaki jest wasz kolejny ruch.
pozdrowienia Sire
Ps: Podziękuj ode mnie Tessie bo dzięki jej krwi stworzyłam
więcej mieszańców więc ci co są u was jako moi szpiedzy nie są mi już potrzebni
pozdrów Adama i Natalie.
Nie mogłem uwierzyć w to co przeczytałem Adam zdrajcą? To nie mogła być prawda choć zawsze wydawał się inny niż my wszyscy był szybszy, silniejszy i sprytniejszy niż inni.
-Cisza!- Krzyknąłem- Właśnie dowiedziałem się że pośród nas są zdrajcy. Ochrona proszę zabrać Adama i Natalie do podziemi i przygotować na przesłuchanie.- Natalie od razu podbiegła do swojego brat który już uruchomił portal do ucieczki. Kiedy już przez niego przechodzili dwóch strażników złapało Natalie uniemożliwiając jej przejście. Dziewczyna szarpała się na wszystkie strony a kiedy Adam zaczął się po nią cofać ale ona kopnęła go w stronę portalu krzycząc.
-Uciekaj!- Portal zamknął się za nim. Zdrajczyni zaczęła się szarpać jeszcze bardziej ale nieskutecznie. W końcu podszedł do niej Scott i z smutnym wzrokiem wbił jej strzykawkę z środkiem usypiającym.
-Cisza!- Krzyknąłem- Właśnie dowiedziałem się że pośród nas są zdrajcy. Ochrona proszę zabrać Adama i Natalie do podziemi i przygotować na przesłuchanie.- Natalie od razu podbiegła do swojego brat który już uruchomił portal do ucieczki. Kiedy już przez niego przechodzili dwóch strażników złapało Natalie uniemożliwiając jej przejście. Dziewczyna szarpała się na wszystkie strony a kiedy Adam zaczął się po nią cofać ale ona kopnęła go w stronę portalu krzycząc.
-Uciekaj!- Portal zamknął się za nim. Zdrajczyni zaczęła się szarpać jeszcze bardziej ale nieskutecznie. W końcu podszedł do niej Scott i z smutnym wzrokiem wbił jej strzykawkę z środkiem usypiającym.
Podoba to mało powiedziane <3 Czekam z niecierpliwością na NEXT !!!
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo mi się rozdział podobał. Czekam na wojnę :D i na nexta <3 :*
OdpowiedzUsuń